Sprzątanie po malowaniu najlepiej zacząć zanim otworzy się puszkę z farbą! Tak, tak – im lepiej zabezpieczymy malowane pomieszczenia przed zabrudzeniem, tym łatwiej będzie nam później je posprzątać.
Zaczynamy od usuwania mebli. Najlepiej je wynieść, ale jeśli pomieszczenie jest wystarczająco duże, wystarczy zsunąć je na środek pokoju. I przykryć folią malarską. Z zastrzeżeniem, że śliskie folie nie sprawdzają się na twardych posadzkach, na przykład kamiennych czy pokrytych terakotą.
Folia powinna też być wystarczająco gruba, bo cienką łatwo jest przebić i cała ochrona na nic. Dobrze też, żeby folia była na tyle duża, by jedna przykryła całe pomieszczeni razem z ustawionymi na środku meblami, bo mniej będzie wtedy łączeń. A kiedy już ją rozłożymy, przyklejamy starannie krawędzie do listew przypodłogowych – im dokładniej to się zrobi, tym skuteczniejsza będzie ochrona podłogi.
Dobrze jest też odkręcić i zdjąć ze ścian wszystko, co się da w ten sposób usunąć, bo nawet jeżeli wydaje się nam to żmudne, to jednak jest łatwiejsze od późniejszego mycia plam i zabrudzeń. Listwy, futryny i włączniki, których usunąć się nie da, najlepiej okleić taśmą malarską. Podobnie jak w przypadku folii, dobrze jest to zrobić taśmą dobrej jakości, która nie odpadnie tak łatwo.
